• Szukaj
  • Powiadomienia
  • Ulubione
  • Moje konto
  • Koszyk

Sytuacja w branży fotowoltaicznej: podsumowanie pierwszego półrocza

Podsumowanie pierwszego półrocza 2024 w branży PV
Wiedza o fotowoltaice
Zaktualizowane 05. czerwca 2024
16 min. czas czytania
Daniel Dyko
Daniel Dyko

Bieżący rok nie zaczął się łatwo dla polskiej branży fotowoltaicznej. Wpłynął na to spadek cen modułów PV, przepełnione magazyny, niski potencjał przyłączeniowy i przeciążenie sieci energetycznej. Wraz z pojawieniem się nowego rządu zmodyfikowano także istniejące programy dofinansowań i zapowiedziano nowe. Co się zatem zmieniło przez ten czas, jak wygląda sytuacja obecnie i jakie są rokowania na przyszłość? 

Zmiany na rynku

Patrząc z perspektywy czasu, rok 2022 zdominowały problemy z dostawami, przerwy w transporcie spowodowane konfliktem na wschodzie i długofalowe, nieprzewidziane wcześniej skutki pandemii COVID-19. Magazyny pustoszały w zastraszającym tempie, a producenci nie dostarczali wystarczającej liczby produktów, by zaspokoić rosnący popyt na rozwiązania fotowoltaiczne. 

W 2023 roku sytuacja się odwróciła. Na rynku pojawił się nadmiar produktów i w konsekwencji spadek cen, szczególnie modułów fotowoltaicznych. Na porządku dziennym pojawił się handel pomimo bardzo niskich lub nawet minusowych marż, a zainteresowanie ze strony inwestorów nie zmalało pomimo funkcjonującego w Polsce modelu rozliczeń net-billing. Ostatecznie rok ten zakończył się z przyrostem liczby prosumentów o 41% większym w odniesieniu do 2022 roku, jak podaje w swojej publikacji Instytut Energii Odnawialnej. 

Bieżący rok rozpoczął się kontynuacją problemów poprzedniego, a przynajmniej przez pierwsze miesiące. W drugim kwartale zauważamy, że sytuacja powoli zaczyna się normować, a producenci dostosowują do zmian. W ocenie platformy pvXchange średnia cena modułów o przeciętnej sprawności w europejskich hurtowniach nie zmieniła się z kwietnia na maj, wynosząc 0,13 euro/Wp. Podobne zjawisko wystąpiło w przypadku modułów z ograniczoną gwarancją, w tym wypadku wynosząc 0,08 euro/Wp. Jest to duża zmiana po tym, jak na początku 2024 roku malały one kolejno o 7,1% i 11,1%. 

Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Jedne z największych zmian dla polskiej branży fotowoltaicznej wiążą się z przemianami wewnątrz MKiŚ oraz NFOŚiGW. Zapowiedziane one zostały już na początku roku, kiedy to resort klimatu powiadomił, że w trzecim kwartale 2024 roku wprowadzony zostanie program “Moja elektrownia wiatrowa” z dofinansowaniem na przydomowe wiatraki i magazyny energii, którego budżet wstępnie zaplanowano na 400 mln zł. Taką samą pulę ustalono dla planowanej, szóstej edycji programu “Mój Prąd”. 

Oprócz tego pojawiły się doniesienia o dofinansowaniu na elektryczne samochody dostawcze i stacji ładowania, oraz zwiększeniu puli środków w programach Energia dla Wsi i Kogeneracja dla Energetyki.

Jednym z burzliwszych epizodów początku roku była tzw. “afera wiatrakowa” związana z kontrowersjami wokół ustawy dotyczącej lokalizacji elektrowni wiatrowych. Wynikły one bezpośrednio z poprawek do ustawy zmniejszających minimalną odległość takich instalacji od zabudowań mieszkalnych oraz parków narodowych i rezerwatów przyrody, co spotkało się z krytyką środowisk proekologicznych. Proponowane przepisy zakładały możliwość instalacji wiatraków w odległości tylko 300 metrów od zabudowy wielorodzinnej i 400 metrów od zabudowy jednorodzinnej. 

Zwolennicy zmian podkreślali, iż ich celem jest ułatwienie rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce, niemniej zapowiedziano, że projekt zostanie poprawiony tak, aby uwzględnić ochronę terenów cennych krajobrazowo i wyeliminować ryzyko wywłaszczeń.

Duże wątpliwości wywołało również zagadnienie mrożenia cen energii elektrycznej – mechanizmy te zostały podtrzymane z początkiem roku, a później zmodyfikowano je w ramach ustawy o bonie energetycznym. W związku z tymi wydarzeniami polityczna opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności wobec Pauliny Hennig-Kloski, Minister Klimatu i Środowiska, które zostało odrzucone przez Sejm 9 maja 2024. 

Ustawa o bonie energetycznym

W związku z planowanym odejściem od mechanizmu mrożenia cen za energię elektryczną, Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt ustawy o bonie energetycznym, która została przyjęta przez Sejm 23 maja 2024 roku. Zgodnie z nią, od 1 lipca 2024 roku ustalono maksymalne ceny za energię elektryczną na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych oraz 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów użyteczności publicznej, a także małych i średnich przedsiębiorstw. 

Jednocześnie resort klimatu umożliwił składanie wniosków o jednorazowy bon energetyczny, co można robić od 1 sierpnia do 30 września 2024 roku. W ramach wsparcia gospodarstwa jednoosobowe otrzymają 300 zł, a składające się z co najmniej sześciu osób - 600 zł. Pomoc będzie podwójna dla rodzin, które korzystają z ogrzewania zasilanego energią elektryczną. 

Mój Prąd 6.0

Jedne z pierwszych informacji publikowanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska dotyczyły wyczekiwanej przez branżę kolejnej edycji programu Mój Prąd. Pierwotnie zapowiedziano, że resort klimatu stara się o dodatkowe środki do programu na poczet magazynów energii, a późniejsze doniesienia branżowe wskazują na to, że to właśnie magazynowanie energii ma stać się kluczowym aspektem programu i jego obowiązkowym elementem. Wiadomo również, że program nie będzie wspierał turbin wiatrowych – dofinansowanie na nie będzie można uzyskać w ramach programu “Moja elektrownia wiatrowa”, gdzie także przewidziane jest wsparcie na magazyny energii. 

Pierwotne doniesienia wskazywały na to, że Mój Prąd 6.0 zostanie uruchomiony w drugim kwartale 2024 roku ze startowym budżecie w kwocie 400 mln zł, jednakże z ostatnich informacji od Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, iż termin ten zostanie najprawdopodobniej opóźniony. Przesunięcie w czasie ma wynikać przede wszystkim z konieczności uprzedniego rozpatrzenia wniosków z 2023 roku.

Program “Czyste Powietrze”

Ze względu na to, iż beneficjenci programu “Czyste Powietrze” mogli stawać się ofiarami nieuczciwych praktyk związanych z montażem nieefektywnych energetycznie urządzeń od niezweryfikowanych producentów, Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozpoczęło prace nad wprowadzeniem obowiązkowej listy ZUM (Zielonych Urządzeń i Materiałów). Wymóg ten został wprowadzony z 22 kwietnia 2024 roku, a za ostateczną datę jego wejścia w życie uznano 13 czerwca.

Zgodnie z nowymi zasadami, na liście znajdą się tylko urządzenia o jakości potwierdzonej badaniami przeprowadzonymi w niezależnych, akredytowanych laboratoriach na terenie UE lub EFTA. Mają one potwierdzać parametry techniczne zgodne z danymi na karcie produktu i etykiecie energetycznej.

Podwyższone zostały także progi dochodowe – dla gospodarstw wieloosobowych wzrósł z 1564 zł do 1894 zł na osobę, a dla jednoosobowych z 2189 zł do 2651 zł. Z kolei maksymalna dotacja zwiększyła się z 47 tys. zł do 99 tys. zł przy podwyższonym dofinansowaniu oraz z 79 tys. zł do 135 tys. zł przy najwyższym wsparciu. 

Duże wątpliwości związane z programem “Czyste Powietrze” budziła także kwestia finansowania, ponieważ na początku roku brakowało środków na jego kontynuację. Pierwotnie zasilono budżet kwotą w wysokości 400 mln zł z Polskiego Funduszu Rozwoju na poczet zaległych i bieżących wypłat. Później fundusz zabezpieczono znacznie większym dofinansowaniem w kwocie 6,4 miliarda zł z Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS) oraz 1,6 miliarda zł z Krajowego Planu Odbudowy.

Ze względu na to, że wielu producentów nie zdążyło dostosować się do nowych wymagań, wdrożono także procedurę czasowej obecności na liście ZUM, zgodnie z którą można ubiegać się o tymczasowe włączenie w nią urządzeń do końca 2024 roku.

Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii

W pierwszym kwartale 2024 roku wdrożono nowe przepisy, mające na celu usprawnienie rozwoju sektora OZE oraz dostosowanie krajowego prawa do wymogów unijnych. 

W ramach nowelizacji wprowadzono zmiany w zakresie klastrów energii, które w świetle nowych przepisów muszą zawierać porozumienia w formie pisemnej pod rygorem nieznośności. Określono także obowiązki koordynatorów klastrów oraz operatorów systemów dystrybucyjnych. Rozszerzono również system gwarancji pochodzenia i utworzono Krajowy Punkt Kontaktowy ds. OZE, mający zapewniać wsparcie informacyjne i proceduralne dla przyszłych producentów energii. 

Inne istotne zmiany dotyczą prosumenta lokatorskiego, którego instytucja umożliwia wspólnotom i spółdzielniom mieszkaniowym korzystanie z energii odnawialnej na potrzeby wspólnych budynków.

Taryfy dynamiczne

Branża od ponad roku czekała już na zmiany w przepisach dotyczących taryf dynamicznych i rozliczeń godzinowych dla prosumentów. W kwietniu Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało projekt poprawek, zgodnie z którym zostaną one wprowadzone od 24.08.2024, ale jako nieobowiązkowe. 

Dlaczego tu ma duże znaczenie? W Polsce coraz częściej pojawia się zjawisko ujemnych cen prądu na rynku bilansującym, występujących w okresach nadmiernego dostarczania energii z OZE do sieci. Prowadzi to do wspomnianego wcześniej wyłączenia falowników, a w tym kontekście taryfy dynamiczne mogą stanowić dodatkową motywację dla prosumentów do dostosowania się do praw rynku. Jednocześnie sprzyjają one racjonalnemu gospodarowaniu energią.

Obecne zmiany w ustawie o OZE zakładają jednak, że prosumenci otrzymają możliwość pozostania w obecnym systemie, a przejście na taryfy godzinowe będzie dobrowolne. Zachętą do zmiany systemu rozliczeń ma być zwiększenie zwrotu nadpłaconych środków za energię elektryczną wprowadzonych do sieci w ciągu kolejnych 12 miesięcy z 20% do 30%. 

Nowelizacja w tej formie spotkała się z krytyką ze strony środowisk branżowych, uważających takie podejście za niewystarczające dla poprawy sytuacji na rynku energetycznym i w branży fotowoltaicznej. 

Infrastruktura energetyczna

Jednym z największych branżowych wyzwań stało się przeciążenie sieci elektroenergetycznej, skutkujące nie tylko ograniczonym potencjałem przyłączeniowym, ale również wyłączaniem falowników na znacznie większą skalę niż w ubiegłych latach. Już na koniec kwietnia bieżącego roku kosztowało to polską energetykę ponad 333 GWh, czyli cztery razy więcej niż w całym 2023 roku.

Jednocześnie jednak dane udostępnione przez operatorów wskazują na to, że wskaźniki jakościowe SAIDI (średni czas trwania przerwy w dostawach energii) i SAIDI (średnia liczba przerw w dostawach) poprawiły się w odniesieniu do ubiegłego roku. Energa-Operator wskazał, że w odniesieniu do osiągów z 2021 i 2022 roku, te z 2023 roku są o 54% lepsze dla SAIDI i 33% dla SAIFI, co ma stanowić efekt modernizacji linii napowietrznych, budowy i modernizacji linii wysokiego napięcia oraz automatyzacji sieci.

Celem dalszej poprawy sytuacji, rząd zapowiedział inwestycje w sieć energetyczną. Ministerstwo Klimatu i Środowiska podało do wiadomości publicznej, że w maju zawarto trzy umowy dotyczące realizacji inwestycji z Funduszy Europejskich. Podpisane one zostały z PGE Dystrybucja oraz ENERGA Operator w zakresie projektów rozbudowy i modernizacji sieci. Całkowita wartość tych projektów to 220,759 mln zł, a dofinansowane zostaną one na kwotę łącznie z 145,114 mln zł. Jak zapowiada rząd, państwo zamierza przeznaczyć łącznie 85 mld zł na poprawę stanu polskich sieci, z czego 15 mld zł to fundusz na bezzwrotne dotacje, a 70 mld zł będzie przekazywane w formie pożyczek.

Rynek prosumencki

Obecny rok zaczął się stabilnie w kontekście przyrostu liczby prosumentów. Z danych od Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej wynika, że w ubiegłym roku miesięcznie pojawiało się około piętnaście tysięcy nowych instalacji fotowoltaicznych. Tymczasem, choć pierwotnie wiele wskazywało na to, że rok 2024 zacznie się z niższym osiągiem, liczba ta utrzymała się na dość stabilnym poziomie.

Optymizmem nie napawają jednak stawki w net-billingu, skutkujące niezadowoleniem i zapowiedziami protestów po stronie inwestorów. Choć styczeń 2024 przyniósł wzrost z 308,33 zł/MWh do 437,02 zł/MWh, w kolejnym miesiącu doszło do obniżki o ponad 100 zł/MWh, a w marcu i kwietniu stawki oscylowały w rekordowo niskich kwotach 249,12 zł/MWh i 253,69 zł/MWh.

Branża jak dotąd nie doczekała się zapowiadanych w programie jednej z partii koalicyjnych minimalnych stawek za energię elektryczną w net-billingu, a poprawy sytuacji można spodziewać się w związku z możliwością przejścia na taryfy dynamiczne, co będzie szczególnie korzystne dla posiadaczy magazynów energii i instalacji maksymalizujących autokonsumpcję. Obecne szacunki wskazują na to, że inwestycja w jeden magazyn energii pozwoli zwiększyć prosumentom zużycie własne nawet dwukrotnie.

Unia Europejska

Unijna polityka, podobnie jak w 2023 roku, konsekwentnie zmierza w stronę zrównoważonej energii, nacisku na efektywność energetyczną oraz uzyskanie neutralności klimatycznej do 2050 roku.  

W tym zakresie największe zmiany wiążą się z dyrektywą RED II (Renewable Energy Directive II), mającą na celu zwiększenie udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym państw członkowskich UE. Jednym z wymogów RED II jest uproszczenie procedur administracyjnych związanych z instalacjami OZE. 

Nowelizacje objęły również dyrektywę EPBD (European Performance of Buildings Directive). Zostały one przegłosowany w marcu przez Parlament Europejski i zakładają obowiązek montażu instalacji fotowoltaicznych na nowych budynkach. Od 2026 roku zmiany obejmą budynki komercyjne i publiczne, na 2027 rok zaplanowano gruntowną modernizację już istniejących nieruchomości, a od 2029 roku zmiany dotyczyć będą również nowych budynków mieszkalnych. Ostatnim krokiem przewidzianym przez dyrektywę są instalacje na wszystkich budynkach należących do sektora publicznego w 2030 roku. Od tego samego roku nowe budowle mają być także zeroemisyjne – dyrektywa zakłada również osiągnięcia bezemisyjności we wszystkich istniejących budynkach do 2050 roku. 

Komisja Europejska wydała również rekomendacje mające wspierać europejskich producentów. Preferowany przez KE system aukcyjny ma opierać się na dwustronnych kontraktach różnicowych, promując innowacje i zrównoważony rozwój. Chronić inwestorów i odbiorców końcowych ma w tym wypadku transparentność aukcji i indeksacja cen, a zaplanowane aukcje mają być ogłaszane na specjalnej platformie unijnej. 

Jak dotąd nie pojawiły się żadne doniesienia na temat wsparcia lokalnych producentów poprzez wprowadzenie ceł na wyroby z Azji. Takie rozwiązanie zostało jednak wdrożone przez USA celem ochrony rodzimego rynku. Objęły one ogniwa fotowoltaiczne, w przypadku których zwiększono stawkę z 25% do 50%, a także pojazdy elektryczne, gdzie za sprawą podwyżki wzrosły z 25% do 100%.

Podsumowanie

Pierwsza połowa 2024 roku przyniosła polskiej branży fotowoltaicznej nowe wyzwania związane z obciążeniem sieci energetycznej, niskimi cenami w net-billingu, wyłączaniem falowników i nowelizacjami prawa, których kierunek nie zawsze jest zgodny z opiniami środowiska branżowego. Wbrew zapowiedziom resortu klimatu nie została uruchomiona kolejna edycja programu Mój Prąd 6.0 a zapowiadane taryfy dynamiczne nie wejdą w formie, w jakich się ich spodziewano.

Za poprawą sytuacji przemawia jednak stabilizacja cen modułów fotowoltaicznych, stabilny przyrost liczby prosumentów, a także zapowiadane inwestycje w infrastrukturę energetyczną. Korzystnie wpłynąć na branżę może wzrost cen za energię elektryczną, mogący stanowić zachętę do produkcji własnej energii, a wszystko wskazuje na to, że z uwagi na pojawienie się taryf dynamicznych, na popularności zyskają przede wszystkim technologie magazynowania energii. Umożliwiają one bowiem maksymalizację zużycia własnego, a stosowanie magazynów jako takich korzystnie wpływa również na napięcie w sieci. 

Wnioski

  • Pierwsza połowa 2024 roku przyniosła zmiany w krajowym i unijnym prawie, mające przyśpieszyć rozwój OZE. 
  • Jakkolwiek taryfy dynamiczne nie zaczną obowiązywać w preferowanej przez branżę formie, nadal będą stanowić dobre rozwiązanie dla prosumentów z wysoką autokonsumpcją. 
  • Wciąż niewiele wiadomo o szczegółach programu Mój Prąd 6.0. Z zapowiedzi Ministerstw Klimatu i Środowiska wynika, że wystartuje on z budżetem 400 mln zł, ale prawdopodobnie nie odbędzie się to w obecnym kwartale. 
  • Ceny w net-billingu są rekordowo niskie, a dodatkową uciążliwość dla inwestorów stanowi mechanizm nierynkowego wyłączania źródeł OZE. 
  • Od 13 czerwca dofinansowanie w ramach programu Czyste Powietrze będzie można uzyskać wyłącznie na akredytowane urządzenia z listy ZUM. 
  • Na przełomie kwietnia i maja ceny modułów fotowoltaicznych zaczęły się stabilizować. 
To może Cię zainteresować
Proszę czekać, ładują się powiadomienia...
Powiadomienia
    Wystąpił nieoczekiwany błąd podczas ładowania powiadomień.